JUTRO BĘDĘ PRZEDSZKOLAKIEM
Czyli debiut w przedszkolu Poradnik dla rodziców
Droga Mamo! Drogi Tato!
Twoje dziecko już 1 września zacznie uczęszczać do przedszkola. To będzie wielka chwila nie tylko dla niego, ale i dla Ciebie i całej rodziny. Wielkie przeżycie, a nawet… stres. W domu, w znanym otoczeniu, czuje się ono pewnie i bezpiecznie, a przedszkole może napełniać je strachem. Jednak nieraz większy lęk o swoje pociechy przeżywają rodzice. Dlatego też dla Twojego dziecka mamy przygotowany program adaptacyjny, a dla Was kilka porad , jak w miarę bezboleśnie przejść okres adaptacji dziecka do warunków przedszkola.
Prosimy, skorzystajcie z naszych rad i wskazówek, a na pewno będzie łatwiej Wami i dziecku przeżyć dramat rozstania.
CZĘŚĆ I: Organizacja pracy przedszkola Przedszkole nasze czynne jest w godzinach 7.00–17.00. Dzieci należy przyprowadzać do godziny 8.45. Jeśli dziecko będzie odbierać z przedszkola osoba inna, niż rodzice (babcia, dziadek, starsze rodzeństwo, ciocia itp.), musicie Państwo napisać upoważnienie (na druku przygotowanym przez przedszkole, do pobrania ze strony internetowej przedszkola )
OSOBIE NIEUPOWAŻNIONEJ DZIECKO NIE ZOSTANIE WYDANE!!!
Rozkład zajęć w przedszkolu:
7.00–8.30 wspólne zabawy z udziałem nauczycielki oraz zabawy i zajęcia indywidualne, 9.00–11.30 (po śniadaniu) zajęcia w grupach, zabawy swobodne, pobyt na świeżym powietrzu, 12.15–14.15 (po obiedzie ) odpoczynek oraz zajęcia wyciszające, zabawy swobodne, zabawy ruchowe 14.30 –17.00 (po podwieczorku ) zabawy swobodne dzieci, praca indywidualna, zabawy z udziałem nauczyciela.
Szczegółowy rozkład dnia w przedszkolu w poszczególnych grupach znajduje się w informacjach wychowawców zamieszczonych na stronie internetowej przedszkola.
Adaptacja czasami musi być trudna
Adaptacja to przystosowanie się do nowego środowiska społecznego, do nowych warunków. Chyba zawsze jest trudna. Rozłąka z mamą, przebywanie w dużej grupie, konieczność podporządkowania się innym, niż w domu zasadom, to trudne dla małego dziecka. Ma więc prawo do złego humoru lub zmęczenia. Każda ważna zmiana w życiu jest źródłem stresu. Do tej pory obecność mamy zapewniała dziecku poczucie bezpieczeństwa. Teraz zostaje ono samo, w obcym otoczeniu, z obcą panią, nieznanymi dziećmi. Dlatego, nawet jeśli marzyło ono o przedszkolu, przez pierwsze 2 tygodnie może sprawiać kłopoty – bać się, płakać, moczyć się, mieć niespokojny sen, fantazjować lub zamknąć się w sobie. Nie straszymy Państwa, lecz uświadamiamy, że tak się może zdarzyć. Żeby się nie zdarzyło udzielamy kilku rad, podpowiadamy, jak zachować się w „podbramkowych” sytuacjach.
Przygotuj samą/samego siebie.
Jeśli chcecie, by Wasz maluch awansował na przedszkolaka, powinniście przede wszystkim przygotować do tego… siebie samych! Rodzice powinni być przekonani, że takie rozwiązanie będzie najlepsze, zarówno dla nich, jak i dla dziecka. Decyzja powinna być podjęta raz, a później konsekwentnie realizowana. Dziecko nie może widzieć na Waszej twarzy wahania, nie powinniście też przy nim dyskutować, czy dane przedszkole jest dobre, czy złe. Wątpliwości, które zasiejecie w jego umyśle, obrócą się potem przeciwko Wam. Uwierzcie, nawet gdy malec bawi się w swoim pokoju i tak słyszy, o czym rozmawiają dorośli. Najlepiej pójście do przedszkola traktować, jako oczywistość. Mama i tata chodzą do pracy, starsze dziecko do szkoły, a młodsze do przedszkola. Tej raz podjętej decyzji należy się konsekwentnie trzymać, tłumacząc dziecku, że takie jest po prostu życie.
Opowiedz o przedszkolu.
Wyjaśnij dziecku, kto będzie je odprowadzał, kto odbierał, opowiedz, co tam będzie robiło, zapewnij, że pozna w przedszkolu kolegów, nauczy się ciekawych rzeczy. Absolutnie nie strasz go mówiąc „w przedszkolu nauczą Cię grzeczności”, nie przypominaj co chwilę: „jak zostaniesz przedszkolakiem, będziesz musiał…”. Podobne uwagi zniechęcają dziecko do przedszkola, wywołują niepotrzebny stres. Lepiej, by dziecko miało wrażenie, że „awansuje na przedszkolaka”, co oznacza: „teraz jesteś już duży”. Odwołuj się do pochwał typu: „założyłeś spodnie sam, zupełnie jak prawdziwy przedszkolak”. PAMIĘTAJ! Dobre nastawienie to połowa sukcesu!!!
Naucz malca samodzielności.
Do tej pory pomagaliście dziecku podczas mycia, ubierania się, jedzenia, być może nawet wyręczaliście je w tym. Aby pobyt w przedszkolu nie był zbyt dużym stresem dla dziecka, powinno ono choć trochę radzić sobie samo w łazience i przy stole. Jest jeszcze trochę czasu, poćwiczcie więc z nim w domu samodzielne jedzenie, picie z kubka, ubieranie się, mycie rąk, niech przynajmniej samo zacznie działać. Na pierwsze przedszkolne tygodnie dobierz ubranka, które łatwo się zdejmują i spodenki z gumką. Bluzki wciągane przez głowę (nie za ciasne), kapcie na rzepy lub zamek (bez sznurowadeł). Pozwólcie też dziecku samodzielnie wybrać i kupić kapcie, worek co pozwoli bardziej emocjonalnie związać się z przedszkolem.
Rozłąka jest nieunikniona.
Łzy przy rozstaniu z mamą są naturalne. Dziecko nie ma poczucia czasu i Wasze obietnice, że wrócicie po południu, mogą na początku niewiele dla niego znaczyć. Nie pytajcie też: „Czy mogę już iść?”, „Już idę, dobrze?”, bo co zrobicie, jeśli dziecko zdecydowanie powie „NIE!”? Czy zmienicie swoją decyzję powodując tylko mętlik w głowie malucha? Jeśli mimo upływu czasu – bardzo mamo cierpisz przy rozstaniu z dzieckiem lepiej, by przyprowadzał je tata. Pamiętaj też, że najgorsze są poniedziałki. W kolejnych dniach dziecięcy protest nieco się wycisza, by w następny poniedziałek pojawić się z nową siłą.
Nie bój się płaczu dziecka.
Płacz jest naturalną reakcją dziecka –w ten sposób wyraża swoje uczucia, które wynikają z niepewności i lęku przed nową sytuacją. Bardzo często bowiem przestaje być JEDYNYM, a staje się JEDNYM Z WIELU. To minie, gdy poczuje się bezpiecznie. Dużo gorzej jest, gdy dziecko tłumi emocje i zamyka się w sobie. Pozwólcie mu na płacz.
Bądź w bliskim kontakcie z nauczycielką
Rozmawiaj z nauczycielką o dziecku, jeśli coś Cię niepokoi lub z czegoś się cieszysz. Nauczycielka powie Ci, jak dziecko radzi sobie w ciągu dnia. Zdarza się, że w pierwszych dniach dziecko nie pozostawia na nauczycielce “suchej nitki” lub fantazjuje na temat przedszkola. Przyczyny-rozczarowanie, że pani wzięła na kolana innego malca, zbyt szybko nie zareagowała na prośbę dziecka itp. Postaraj się uważnie je wysłuchać, bez komentarzy i pouczenia. Porozmawiaj o tym z nauczycielką (kontakt telefoniczny 22 729 81 70), pomoże Ci to ustalić przyczynę i odpowiednio temu zaradzić.
Jeśli znów siusia w majtki...
Zdarza się, że dziecko w pierwszych dniach moczy się. Przyczyny mogą być błahe: *) dziecko było pochłonięte zabawą, *) nie dało sobie rady z odpięciem spodni, *) krępowała się poprosić nauczycielkę o pomoc.
Bywa, że jest to objaw lęku i niepewności. Mokre majtki to sposób, by mama i pani poświęciły mu więcej uwagi. Naturalnie, nie robi tego świadomie. Nie krzycz na dziecko i nie zawstydzaj go. Okazuj za to dużo czułości i troski. Na wszelki wypadek daj dziecku zapasową bieliznę. Jeśli dziecko mimo wszystko bardzo przeżywa rozstanie, jeśli nie chce chodzić do przedszkola – nie poddawaj się, nie zostawiaj go w domu, tylko dlatego, że płacze. Przyprowadź, mimo, że wyrywa się na ulicy, gdy zobaczy przedszkole. Nie ulegaj, gdy wpada w histerię i wymusza, abyś je zabrał do domu. Jeśli takie sytuacje będą się powtarzać ryzykujesz, że dziecko zawsze wykorzysta Twoją słabość ze szkodą dla siebie. Wielu rodziców mówi wtedy „może za miesiąc, może za rok”. Na pewno dziecku trudno jest zaadaptować się do nowej sytuacji. Ale warto też zdać sobie sprawę, że tego rodzaju próby jeszcze wielokrotnie czekają je w życiu. Pójście do nowej szkoły, egzamin, praca – wszystko to są sytuacje stresujące, z którymi trzeba dawać sobie radę.
JEŚLI poczujesz, że nic z tego, że chyba nigdy nie przyzwyczaisz się do przedszkola, pomyśl: JUTRO BĘDZIE LEPIEJ!
|
» zobacz więcej zdjęć w galerii |
© 2012 Przedszkole Publiczne w Nadarzynie. Deklaracja dostępności |
Projektowanie stron www |